niedziela, 18 września 2016

Julian Tuwim - Do krytyków

A w maju 
Zwykłem jezdzić, szanowni panowie, 
Na przedniej platformie tramwaju! 
Miasto na wskroś mnie przeszywa! 
Co się tam dzieje w mej głowie: 
Pędy, zapędy, ognie, ogniwa, 
Wesoło w czubie i w piętach, 
A najweselej na skrętach! 
Na skrętach - koliście 
Zagarniam zachwytem ramienia, 
A drzewa w porywie natchnienia 
Szaleją wiosenną wonią, 
Z radości pęka pąkowie, 
Ulice na alarm dzwonią, 
Maju, maju! - - 
Tak to jadę na przedniej platformie tramwaju, 
Wielce szanowni panowie!...
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz